Moja Jetta.

rocznik: 1987

data zakupu: 12.97

data sprzedaży: ------

silnik: 1600 Diesel 54 KM

Przebieg: realny ~350 000 km

               według licznika 38 654 km ( stan z 15.VI.2002 )

Kolor: biały

Numer rej. WSL 670A

Więc gdy nasza Jetta I była już w stanie totalnego rozkładu, staruszek postanowił rozejrzeć się za kolejną Jetta, okazało się że jeden znajomy ma Jettę na sprzedaż, i kupiliśmy ją od niego za 12 000 zł.

Samochód przyjechał do Polski o własnych siłach (czyli nie na lawecie) w grudniu 1996 roku, przez rok praktycznie stał w garażu nie ruszany bo właściciel jeździł innym samochodem.

Gdy ją wzięliśmy licznik wskazywał 5 640 km ;-)

Samochód był trochę zaniedbany, lekko pordzewiałe felgi, lekko porysowany i zniszczony lakier w tylnej części auta, odrobina szpachli an przednim błotniku po tym jak ktoś przypuszczalnie trafił w słupek parkingowy i miał założone na drzwiach takie festyniarskie plastikowe odbijaczki z odblaskami które od razu zdjąłem.

Tył i błotnik zostały pomalowane. Felgi również, dopiero teraz samochód wyglądał naprawdę ładnie. Trochę pracy wymagało jeszcze wypranie tapicerki we wnętrzu, i pomalowanie felg. Lecz opłacało się.

Generalnie samochód zawsze sprawował się bez większych kłopotów, zadowala się zaledwie 5l ON na 100 km.

Najbardziej denerwuje mnie to że w tym momencie otwiera mi się tylko jedna szyba, bo podnośniki pozostałych nie działają, na szczęście mam seryjny szyberdach.

Z czasem eksploatacji zużywały się rożne rzeczy, wymienić było trzeba przeguby, amortyzatory, sprężyny w zawieszeniu itd.

W sumie bardzo polubiłem ten samochód, wygodne ergonomiczne wnętrze, znośne osiągi jak na Diesla i te kanciaste kształty.

Jeszcze parę lat nim pojeżdżę, a potem kupię.... Vento J

14.X.2002

Lekki dzwonek, przy mijaniu facet przywalił w moją Jettę bardzo starą Toyotą Coroolą. Skutek:

- Jetta: wgnieciony błotnik, zbity kierunkowskaz, jeszcze parę rys na zderzaku, przednia lampa nie zbiła się lecz trochę ,,weszła" pod maskę, połamana atrapa chłodnicy,

- Toyota: masakra, zderzak do wymiany, z błotnika odpadł kilogram szpachli, lampa i kierunkowskaz rozbite.

PZU wyceniło naprawę Jetty na 800 zł, trochę za mało, ale trudno . W dziale Dzwon można zobaczyć fotki.